Gabriel Maciejewski, Szymon Modzelewski i Rafał Czerniak w Nieborowie: O starożytności, cz. I

Gabriel Maciejewski, Szymon Modzelewski i Rafał Czerniak rozmawiają na temat treści najnowszego kwartalnika Szkoła Nawigatorów nr 18* poświęconemu dziejom starożytnym. Nagrania dokonano w barokowym ogrodzie w Nieborowie.

To pierwsze tego typu nagranie i pierwsze w tym składzie. Wyszło chyba nieźle, a na pewno długo. Nie sądzę, żebyśmy za bardzo przynudzali, może trochę dziwnie wyglądamy, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Poza tym zawsze można zatrzymać emisję i zająć się czymś przyjemniejszym. Każdy kolejny numer będzie omawiany w ten sposób. Postaramy się, żeby kolejne nagrania były lepsze, także pod względem technicznym. Cierpliwym i wytrwałym życzę przyjemnego odbioru. Wkrótce część druga.

12 komentarzy

  1. Komentarz został wklejony z edytora tekstu wraz z formatowaniem, które zostało usunięte.

    „se non è vero è bene trovato … ” 

  2. Proszę proszę, grubo, trzech muszkieterów

    Ten pan po prawej ubolewa i widać chce, aby Polska też miała takie City of London, bo bez tego widać się nie da i zawsze będziemy do tyłu.

  3. Stara książka z serii CRAM : Smirnow A. Scytowie.
    .

  4. Czyli Polacy to tacy Scytowie czasów współczesnych.

  5. Baaardzo udane otwarcie nowej epoki. Wielce zajmująca dyskusja. Zatem znana sentencja Sofoklesa, podręcznego propagandysty Peryklesa, czyli „Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce”, czyli fundament humanizmu, nabiera w świetle tej wiedzy całkiem nowego znaczenia. Znamy już funkcje humanistów tzw. renesansowych, ale nawet jako laicy poznajemy coś czego oni nie wiedzieli, a jeśli wiedzieli to w sposób niejasny, funkcję niewolnictwa dla „wspaniałej cywilizacji” starożytnej Grecji.

    I jeszcze pytanie laika do pp. Rafała i Szymona o miejsce i znaczenie Ormian w świecie starożytnym. Czy w ogóle odnotowuje się ich działalność? Gdzieś na skraju obszaru scytyjskiego jeśli już? Bo ich własna legenda o ich początkach sięga wręcz biblijnej prehistorii. Poza tym mówiło się dawnymi czasy że 1 Żyd jest wart 4 Greków, zaś 1 Ormianin 10 Żydów.

  6. Trzy krowy za niewolnika! Od prawieków! Niezłe. No powiedzmy, cztery za niewolnika z wyższym wykształceniem!

  7. À le fajnie  !!!

    Jeszcze nie wysluchalam Panow rozmowy, a juz wiem, ze bedzie super… najpozniej do najblizszej niedzieli wyslucham…  daje slowo honoru…. potem napisze o swoim wrazeniu…

    … jestem bardzo, bardzo zapracowana na dzialce… a potem handel – co prawda to tylko kwiatki, a nie tresci – jak w Pana przypadku…  jest ciezko, swoje trzeba wysiedziec…  ale  daje rade.

  8. @Korneliusz

    Tiaaa… Lepiej rzecz jasna podłączyć pod istniejące już City, Tylko kto tam pana będzie chciał. Albo pod Kard. Riecheliue, tyle że on błąka się teraz po innych światach.

    Ale Polacy jako Scytowie to już zakrawa na całą półlitrę wyduldaną do lustra. A więc taka jesteś wódko, największy wrogu ludzkości!

  9. Witam.

    Bardzo dziękuję za tę ciekawą i inspirującą do przemyśleń rozmowę i za to spotkanie. Wiele wątków, wiele hipotez, wiele drogowskazów i znaczeń. Na początku oglądania trochę mi nie pasowało, że będzie o materiale z kwartalnika gdzie i tak mam tam wszystko napisane, ale musiałem odłożyć obejrzenie na jutro, czyli na dzisiaj, i gdy dooglądałem jestem zauroczony. Gospodarz i wydawca prowadził tę opowieść szlakiem beletrystycznym uruchamiającym mocno wyobraźnię: kopalnie, góry, morza, cesarze, arystokracja, niewolnicy, świątynie, władcy, piraci, kapłani, mapa terenu, geografia, a nawet Biblia i miłosierny samarytanin. No od strony publicystycznej po prostu rewelacja. Z niecierpliwieniem czekam na ciąg dalszy.

    Ze smaczków pobocznych to ciekawy jest kontrast eleganckich koszul i marynarek pana Rafała i Szymona ze skórą i czarnym T-shirtem gospodarza z rysunkiem niewolnika. Trochę mnie rozpraszało ciągłe poszukiwanie przez automat kamery skierowanej na pana Rafała, głębi ostrości, ale to detal. No i teatrzyk kciuków w wykonaniu Coryllusa nawiązujący wprost do teatrzyku małych form „Co to” Zbigniewa Cybulskiego i Bogumiła Kobieli, który ciekawie i interesująco udokumentował Janusz Morgenstern już na początku swojego debiutanckiego filmu „Do widzenia, do jutra” (scenariusz Cybulski, Kobiela).

    Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam

     

  10. Mój nauczyciel historii miał hopla na punkcie starożytności i mawiał, że teksty źródłowe plus prace historyków na przestrzeni lat potrafiły objaśnić wiele co było, jest i będzie istotne, że wszystkie mechanizmy zostały dobrze opisane, opracowane i wyjaśnione. Miał brzydką przypadłość egzekwowania wiedzy od tych zdolnych, a mianowicie zadawał pytanie problemowe np. co byś zrobił, aby ocalić Rzym przed upadkiem. Ta metoda dawała sporo do analizy zdarzeń, ich czytania, wysnuwania wniosków. Niestety już Średniowiecze nastręczało pewnych trudności, a czas komuny to była istna schizofrenia, bo co innego podpowiadał rozum, a polityka naginała rzeczywistość pod aktualną propagandę.
    W badaniu historii starożytnej można sobie pozwolić na szczerość, a wypracowany przy tym warsztat poznawczy potrafi doskonale dać sobie radę z obecnymi czasami naszpikowanym i faktami prasowymi, że nie wspomnieć o fucktach. Dlatego każda nauka historii, szczególnie nas, mieszkańców kraju na styku, jest be, o czym na UJocie mówił Simon Perez do kadry nauczycielskiej i studentów.

Skomentuj Magazynier

Dane widoczne w formularzu zostaną zapisane w bazie portalu wraz z adresem IP komputera oraz podpisem przeglądarki jako pomoc przy wykrywaniu spamu. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Informacje o zasadach przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na stronie Polityka prywatności.