Gabriel Maciejewski i Piotr Kalinowski – Ukryte przekazy banknotów
Rozmowa Gabriela Maciejewskiego z Piotrem Kalinowskim o wykładzie, który wygłosił Piotr Kalinowski, zatytułowanym: Banknotowa dyplomacja Rzeszy. Pierwsza Konferencja Latającego Uniwersytetu Leszczynowego w Tłokini koło Kalisza Temat przewodni: Nacjonalizm – Krytyka i afirmacja postawy Miejsce spotkania: Pałac Tłokinia pod Kaliszem, 8 grudnia 2018 Na konferencji referaty wygłosili: dr hab. Krzysztof Kaczmarski – Rzeczpospolita Wielkiego Narodu – koncepcje geopolityczne Adama Doboszyńskiego Marek Budzisz – Awans Rimlandu. O nowej geografii politycznej świata w myśli rosyjskich elit oraz konsekwencjach dla relacji z Unią Europejską prof. dr hab. Piotr Tryjanowski – Zwierzęta zamkowych zakamarków. Jak zamki ukształtowały naszą przyrodę prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk – Niemcy – kraj rewolucji. Od reformacji do roku 1968 dr Andrzej Gliwa – Niewola brańców tatarskich z ziem południowo-wschodnich Rzeczpospolitej w XVII wieku: doświadczenie przemocy i jego konsekwencje w postaci zespołu stresu pourazowego Piotr Kalinowski – Banknotowa dyplomacja Rzeszy Prowadzący – Gabriel Maciejewski, Organizator: Wydawnictwo Klinika Języka.
Wypowiedź pana Piora Kalinowskiego potwierdza, że polityka europejska była prowadzona: a) ponad państwami, b) w sposób tajny.
Lektura pamiętników Hipolita Korwin-Milewskiego, w których autor opisuje działalność biskupa wileńskiego barona Edwarda von Ropp doprowadziła mnie do wniosku, że fundament pod dwie wojny światowe położyli ludzie formalnie związani z Kościołem, agenci zainstalowani w jego centrum.
Biskup wileński był na Litwie pra-prekursorem tej formy nacjonalizmu, która osiągnęła swoje kulminacje w Serbii wywołując I wojnę, wyniosła do władzy Hitlera i doprowadziła do Holocaustu. „Ta” forma, to forma wprowadzana w sposób niezapowiedziany, zaskakujący, w sposób odgórny, bez uwzględnienia rozsądku, logiki, autentycznych pragnień społecznych i bez żadnych wyjaśnień oraz nie znosząca sprzeciwu.
Jeśli dojdzie kiedyś do spełnienia apokaliptycznych przepowiedni odnośnie zniszczenia Rzymu, to ja bym się na chwilę wstrzymał ze współczuciem i miłosiernym odpuszczaniem win każdemu, albowiem nic się nie dzieje bez Bożego przyzwolenia i nie ma kary bez ciężkich „zasług”.
O ile ogólnie rzecz cała wygląda na mętną, to dociekliwość badacza, uczciwego i gardzącego emocjami, które zwodzą z obranego szlaku, poprowadzi go w bardzo precyzyjnym kierunku. Zawsze, kiedy omawiamy szkodliwość i nikczemność masonerii, żydów (jako sekty religijnej, dlatego pisanej z małej litery) i Niemców, w sensie dziejowych sprężyn, to najbliższa źródeł zła i bezpośrednio nim zainspirowana jest działalność masonów, natomiast krytyka wobec Żydów (jako nacji, więc pisanej z dużej litery) wiąże się zaledwie z tym, że zazwyczaj wiedzieli, jak się znaleźć w trudnej sytuacji i to niekiedy kosztem innych nacji, natomiast Niemcom, za biskupem Kominkiem, najlepiej wybaczyć. Punktem wspólnym, z którego wyprowadzimy dwie półproste obrazujące nacjonalizm niemiecki i żydowski nie może być żaden z tych narodów, lecz organizacja lub idea w stosunku do nich odrębna. Holocaust miał jedynie zatrzeć ślady i wskazać badaczom fałszywe kierunki, a obecne żądanie odszkodowań, dręczące narody będące jego świadkami, ma charakter typowego interesu utwierdzającego gojów w ich niechęci do Żydów (jako nacji) i mącącego zdolność ich prawidłowego rozeznania sytuacji, a żydom (tzn. ich czołowym sektom) daje poczucie kierowania sprawami.
Rozbić Kościół można tylko od wewnątrz i najskuteczniej można to zrobić rozsadzając jego najbardziej zaufane, najświętsze elementy. Pamiętamy, jak Kmicic tłumaczył braciszkom paulinom na Jasnej Górze, że największą kolubrynę można zniszczyć umieszczając ładunek w środku w taki sposób, że impet nie ma innej możliwości, jak rozerwać działo. Tak też dzieje się w przypadku Kościoła – niszczycielski ładunek znajduje się blisko jego sacrum.
Ostrożność podpowiada, że stosunek liczby dobrych katolików do ogółu Kościoła, w tym jego pasterzy jest taki, jak częstość odprawiania dawnej mszy do ogólnej ilości nabożeństw w nowej formie i w takim też stosunku należy oczekiwać zbawienia, przy czym aktywni złoczyńcy to garstka, a szkodliwi, bierni potakiwacze stanowią większość w tym niecnym obozie.
Odpowiadając częściowo na postawione w Tłokini, w jubileuszowym roku pytanie, czym jest nacjonalizm, można powiedzieć, że ów dynamit, który od ponad stu lat sieje spustoszenie ma dodatkowo i tę cechę, że umożliwia obarczenie winą za nieszczęścia ten prawdziwy patriotyzm oraz te formy rozsądnego, oddolnego nacjonalizmu, które nie pochodzą od pomocników zła. Warto to rozróżniać.
Ciesząc się i świętując pamiętajmy o obowiązku aktywnego, mądrego i wyprzedzającego zwalczania skutków działalności różnych złych „Herodów”, którzy są obecni może w rodzinie, w pracy, we władzach miejskich albo właśnie przemawiają z włączonego telewizora podczas rodzinnej uroczystości – niezależnie od tego, jacy są potężni i wpływowi i jakie funkcje i stanowiska piastują, chroniąc w ten sposób bliźnich, w tym przede wszystkim najmłodszych.
Życzę ludziom dobrej woli pokoju i wszystkiego najlepszego na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia.
gdzie można znaleźć bloga Pana Piotrka?
http://pioter.szkolanawigatorow.pl/
qrka wodna, za cichooooo
Dziękuję, ciekawa rozmowa tak jak i cały blog pana Piotra. Na banknotach jest taka masa historii, zarówno tej jawnej jak i jeszcze nie do końca rozpoznanej, że zajmowanie się rozszyfrowywaniem banknotów czy też monet to fascynujące i pełne niespodzianek zajęcie. Cieszę się z pojawienia się pana Piotra na tej słynnej już (skoro była pierwsza to musi być słynna), konferencji.
Pozdrawiam
Fantastyczne zainteresowanie Pana Piotera… i wiedza…
… rzeczywiscie do dzis nie zdawalam sobie sprawy, ze na banknotach jest tyle historii i tyyyle ukrytych komunikatow !!!