Co łączy min. Katz’a z pedofilią i ruchem LGBT?
Felieton o propagandzie
Felieton o propagandzie
Copyright © 2020-2024 — Prawy Górny Róg
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.
A pomnika już nie ma.
Tak, już rozmowa z „nimi” nas obryzga. Nie rozmawiać.
Ale ja „ich” tj TVN, LGBT logiki nie rozumiem. Seks i dzieci to jest właściwe czy nie jest właściwe ? „Oni” się chyba pogubili. A może seks i dzieci w szkole to jest właściwe, a nie właściwe poza szkołą ? No nie wiem o co im chodzi, chyba jednak oni się sami zaplątali w tej lansowanej niby nowoczesnej propagandzie.
Oni się nie pomylili. Mało kto zauważył, ale w tzw międzyczasie pedofilia jako taka wyleciała z listy DSM5. Obecnie jest już Orientacją Seksualną. Disorderem jest wtedy i tylko wtedy, gdy jest ona źródłem stresu lub trudności osobistych.
„Jeśli osoby takie donoszą o braku poczucia winy, wstydu lub niepokoju związanego z tymi impulsami, a historia życia wskazuje, że nigdy nie działali zgodnie z tymi impulsami, osoby takie mają PEDOFILNĄ ORIENTACJĘ SEKSUALNĄ, a nie zaburzenie pedofilne.”
Udało sie im wyeliminować głowną przeszkodę na drodze do Praw Pedofilów, czyli KRK, przez oszukańcze oskarżanie go o własne przewiny. W efekcie głos Kościoła będzie odczytany jako nieszczery, zakłamany i nieważny.
Teraz Oni unieważniają ostatni w Europie obszar oddziaływania Kościoła Katolickiego. Jak tylko go unieważnią, przestawią wajchę. Dwa lata nie miną a wszyscy będa płakać nad dolą gnębionej miłości męsko-chłopięcej.
I znowu winny ich odwiecznym cierpieniom będzie KRK.
A jakie podejście do LBGT mieli Panowie z „Kabaretu Starszych Panów”?
Jako przykład „Piosenka o Kreonie”:
https://www.youtube.com/watch?v=gnPPftpY5sM
Niesamowite, lecz zgrabne choć mało wyraźne w ostrości obrazu. Oczywiście nie znam całej twórczości „Kabaretu Starszych Panów” lecz takie smaczki rzeczywiście wprawiaja w dobry humor. Użyto prostych środków do osiągnięcia efektu komizmu przy czym brak jakiejkolwiek oceny pozwala na całkiem swobodną interpretację stosunku autorów do postaci (Kreona), a skoro tak to takie ciepłe przedstawienie może być uznane za delikatną afirmację.
Starsi Panowie nie byli jakoś tępieni z „piekłoszczki” komuny. Jeden z nich należał nawet do PZPR,
zresztą protestant, z rodziny szlacheckiej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeremi_Przybora
Drugi z Panów – pochodzenia żydowskiego, ponoc wolnomularz, ale w Wikipedii o tym nic nie ma, wiec może to być nieprawda.
W wielu „Kabaretach” widać subtelne, acz usczypliwe, wyszydanie zarówno siermieżnych aspektów tzw. „komuny”, jak też, co trudniej wudoczne, tzw. „szlachetczyzny”, jak to w latach 60-tych mawiano.
Widać do zwłaszcza w „kabaretowych” kreacjach Edwarda Dziewońskiego, jak i, niestety śp. Pani Ireny Kwiatkowskiej (postac „Hrabiny”).