Pogadanka o książce Imamowie, mędrcy półksiężyca

Rozmowa Gabriela Maciejewskiego z Maciejem Cieleckim o najnowszej książce, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Klinika Języka, której autorem jest Maciej Cielecki, zatytułowanej: Imamowie. Mędrcy półksiężyca

 

9 komentarzy

  1. Zaczesy zajebiste… ja pierdziu!!!

    ps

    Te słupy milowe, dziesięcio, stu milowe…oh

    ps

    Narracja prawowierna… wymiata 🙂

  2. No i już jestem przekonany do książki  i nie  oprę się dosłownie  ,coby nabyć .

  3. Bardzo fajny Autor  !!!

    Zaczesy sa OK,  przystojny… i do tego bardzo ciekawie opowiada  !!!

  4. Czyli „religijni” Żydzi wymyślili sobie islam jako takich „bezpiecznych” z teologicznego punktu widzenia rewolucjonistów.

    A jak już wystarczająco narosła ta laicka żydowska tłuszcza to ta z kolei stworzyła sobie laickich rewolucjonistów w postaci bolszewików.

    Mnie zawsze zastanawia ta rzekoma niedbałość amerykańskich szachistów, że im to się to czy tamto wymknęło spod kontroli a ostatnimi niby czasy, że wymknął im się też ISIS. Aż nie chce mi się w to wierzyć, ale taka polityka niewątpliwie z miejsca daje im jakieś usprawiedliwienie i mogą udawać głupa.

  5. nie, że bezpieczny tylko po prostu koszerny z teologicznego punktu widzenia

  6. To, że Amerykanie mają kreują pieniądz, mają potężną armię oraz dużą głębię bogactwa nie znaczy wcale, że potrafią prowadzić porządną politykę imperialną. Oni nie znają się na niej podobnie jak Niemcy czy Rosjanie, bo nie mają tradycji prowadzenia grabieży spółkami handlowymi zarządzanymi przez komuny miejskie.

  7. Ta żydowska czy amerykańska strategia to jest po prostu jak spuszczanie psa ze smyczy. Jak potworek jest już wystarczająco duży to puszcza się go na wolność i dalej robi swoje. Tak Żydkom wydostał się spod kontroli islam i wymiótł chrześcijan z terenów Bliskiego Wschodu, Wschodniej i Północnej Afryki.

    Teraz rzekomo islamski ISIS ups! wymknął się spod kontroli Amerykanom którzy sterowani są ręcznie przez potomków sponsorów Mahometa – pierwszego islamskiego watażki.

  8. Coś w tym jest. To że Ameryka ma bombę atomową, potencjał militarny, kreuje pieniądz i ma olbrzymią głębię bogactwa nie znaczy, że prowadzi skuteczną politykę imperialną.

    Ciekawe jest to, że islamiści odwołują się do samych początków islamu i ich organizacji państwa i społeczeństwa. Natomiast odżegnują się od późniejszych wieków wprzęgnięcia islamu w strukturę państw feudalnych.

  9. Tak samo jak tzw. „arabska wiosna” czyli podpalenie „mientkiego” podbrzusza Europy. Jak w 2008 roku (bodajże) francuski (bodajże) prezydent coś tam ponownie bąknął o „Europie od Lizbony do Władywostoku”,
    a dodatkowo o pomysle „Unii Śródziemnomorskiej”, no to Wallstreet i City nie mogły tego tolerować. Francuskie elity oczywiscie przyłączyły sie to „rozpierduchy”, a dlaczego, to opowiada M. Houllebecq w ksiażkach „Uległość” oraz „Możliwość wyspy” (mam nadzieję , że ten wpis nie zostanie potraktowany jako karygodna promocja tresci z niezaprzyjaźnionych wydawnictw). „Uległość” – mówi o konformizmie tzw. elit intelektualnych i o wspólnocie interesów woielkiego biznesu i hierarchii islamskich (koszta pracy!). „Możliwość wyspy” – raczej o aspektach bezpieczeństwa elit: depopulacja jako środek zapewnienia bezpieczeństwa elitom.

Dodaj komentarz

Dane widoczne w formularzu zostaną zapisane w bazie portalu wraz z adresem IP komputera oraz podpisem przeglądarki jako pomoc przy wykrywaniu spamu. Adres e-mail nie zostanie opublikowany. Informacje o zasadach przetwarzania danych osobowych znajdą Państwo na stronie Polityka prywatności.