Pogadanka (po) epidemiczna
Gabriel Maciejewski – refleksje (po?)epidemiczne
Gabriel Maciejewski – refleksje (po?)epidemiczne
Copyright © 2020-2024 — Prawy Górny Róg
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.
„…nie ma takiej kieszeni …”, :-). W jednym z filmów z braćmi Marx była taka scena, jak delikwent chciał, nie pamietam już, sprzedać czy opatentować bodajże kieszonkową zapalniczkę. Gdy rozmówca zakwestionował cechę „kieszonkowosci” rzeczonego przedmiotu, wnioskodawca ukazał kieszeń naprawdę ogromną. Tak, że może i „Zywot Sw. Ludwika” by aktor Marx zmiescił w kieszonce?
Gruba książka z miękką okładką to zawsze tandeta. Chyba że ma krótką żywotność jak kiedyś książka telefoniczna.
A złocenia to chyba tak pod gust Cyganów.