Okraina Królestwa Polskiego. Krach koncepcji Międzymorza. Pogadanka.
Przygotowywana przez Rafała i Zofię Czerniaków publikacja zawierająca teksty źródłowe do historii Ukrainy. Niektóre z nich w nowym tłumaczeniu – jak na przykład Guillaume le Vasseur de Beauplan, niektóre publikowane po polsku po raz pierwszy, jak Pierre de Chevalier, inne zaś jak Szymon Starowolski będące kolejną już edycją kwestii zapomnianych, a ciągle ważnych. Książka zawiera dwie mapy dołączone do okładek. Guillaume le Vasseur de Beauplan „Opis Ukrainy, na którą składają się liczne dzielnice Królestwa Polskiego, rozciągające się od kresów Moskwy aż do granic Transylwanii. Zbiór tamtejszych obyczajów, sposobu życia i prowadzenia wojen”. Pierre Chevalier „Historia wojen Kozaków z Polską oraz dyskurs o ich pochodzeniu, ziemi, obyczajach, rządzie i religii wraz z drugim o Tatarach przekopskich”. Szymon Starowolski „Pobudka albo rada na zniesienie Tatarów perekopskich”. Stanisław Koniecpolski „Dyskurs o niesieniu Tatarów krymskich i lidze z Moskwą”.
W dość schematycznej książce Z. Libiszowskiej „Królowa Maria Gonzaga”, podkreślana jest sprawa reform państwa, a część magnatów miała na ten temat swoje zdanie. Tak więc były dwie awantury wewnątrz Polski kozacka i niechęć Lubomirskich : „Małopolska została opanowana była przez wpływy Lubomirskich, w Wielkopolsce ujawnili się jako malkontenci panowie Leszczyńscy, Wierne dworowi pozostawały województwa kresowe, a Litwa zdawała się wspierać również jego (króla Jana Kazimierza ) plany…. Od chwili gdy Lubomirski a za nimi potężni Leszczyńscy opuścili stronnictwo dworskie, w ich rękach znalazły się faktycznie losy kraju…. (nic o kozakach a tak o Mazarinim) ” Już w pierwszych latach swojego panowania porzuciła próby kardynała Mazariniego, który chciał w niej mieć niemal agenta swej polityki. Odpisywała mu z godnością iż nie kieruje się i nie będzie się kierowała poczuciem narodowym (może stąd Mazarini ,szef skarbu Francji, oddelegował Chewaliera).
Mowę odjęło. Szacun dla p. Rafała.
Oferty nie mają jednego dna, mają dno drugie i trzecie…
1646 – Dunkierka i udział Kozaków, czyli musiały być zawarte na przyszłość jakieś ustalenia między Chmielnickim i Królem Francji
1648 – początek powstania Chmielnickiego przeciwko Rzeczypospolitej
1654 – styczeń koniec powstania. Ugoda Perejasławska
1655 – umiera bp Ferdynand Waza
1857 -Radnot (Rakoczy)
1658 – wyrzucenie arian z Polski
1658 – ugoda hadziacka
1654 – 1667 wojna polsko – rosyjska
No i jak będąc po maturze, można sobie poradzić z tymi datami, aby je w sposób przełomowy zestawić i zadziwić/ozdobić konkluzjami. Jest to zbyt trudne. Dobrze że jest ta książka.
O la la !!!
Co za pogadanka !!! Co za nadzwyczajna ksiazka !!!
No, normalnie… i zatyka i szczeka opada jednoczesnie… cos rewelacyjnego !!! Jeszcze takiej prezentacji ani na SN ani w PGR nie bylo… naprawde jestem tak oczarowana ta ksiazka i sprawami w niej zawartymi, ze brakuje mi tchu i slow !!!
Ciesze sie przeogromnie, ze juz zaplanowal Pan niejedna pogadanke ntt., bo temat jest fantastyczny, NADZWYCZAJNIE WAZNY… i niecierpiacy zwloki !!!
BRAVO dla Panstwa Czerniakow… BRAVO dla Pana… SN… i PGR… niech Wam wszystkim Pan Bog blogoslawi i nagrodzi !!!
Apropos kto mógł mieć interes w ułatwieniu kontaktów Francja-Kozacy-Lewant. Takie skojarzenie. Gdy do Polski przybył Henryk Walezy żeby objąć tron w 1574, jego nadworny propagandysta Jean Bodin, podejrzany o kalwinizm gdy miał 18 lat i był karmelitańskich nowicjuszem, spotkał się z Janem Zamoyskim, polskim ex-kalwinem i tak jak Bodin absolwentem College de France, tylko ukończył go 10 lat wcześniej. Podobno Zamoyski wprowadził Bodina w tajniki polskiego ustroju i historii. Ale i mogli również pogwarzyć o interesach. Angielska wiki podaje początki kozactwa na 14 lub 15 w.
Szanowny Panie Gabrielu, nie wiem czy Pan to widział ale ja znalazłem coś takiego na francuskiej wiki:
https://fr.wikipedia.org/wiki/Si%C3%A8ge_de_Dunkerque_(1646)
Opisuje oblężenie Dunkierki w 1646 r. i wspomina o 3000 Polakach o 2000 Kozakach Chmielnickiego. Jako źródło wspomina tylko książkę do historii Francji z roku 1859 r. Pozdrawiam.
Niezłe. Nie widziałem. rozumiem, że 3 tysiące jazdy i 3 tysiące piechoty z armatami. To poważna siła.