Afera taśmowa goni aferę! Skąd się biorą kryzysy korupcyjne?
Józef Orzeł rozmawiał z Gabrielem Maciejewskim, pisarzem, wydawcą.
Józef Orzeł rozmawiał z Gabrielem Maciejewskim, pisarzem, wydawcą.
Copyright © 2020-2024 — Prawy Górny Róg
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.
Witam.
No ciekawa rozmowa, trochę zniuansowana ale końcówka mocna – „o ile nas ta siekiera nie obejmie.” Siekiera albo toporek. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że cała afera i rozmowa jest o taśmach/nagraniach, których jeszcze nie ma (to znaczy nie wiadomo czy są i co na nich jest). Taka pseudoafera, jak na razie, ale bogato komentowana. Coś w tej pseudoaferze jest jednak prawdziwe. Długi interesów pana LC. A skoro są długi to są wierzyciele, a skoro są wierzyciele to są podstawy do problemów dłużnika. Jak to załatwił Obama? „Zbyt duże by upaść” (choć poświęcono Lehmana). Jak to zostanie załatwione nad Wisłą? Myślę, że zaklęcia czarnoksięskie w twardym i konkretnym świecie finansów są jednak wszędzie takie same i to od początku istnienia finansów jako takich. Ktoś te długi musi zapłacić. Kto płaci? Pan płaci, pani płaci, o i jeszcze niech ono zapłaci. Wiara w to, że taka „pseudoafera” obali rząd może być dobra wtedy, kiedy jedynie właśnie zmiana na szczycie drabiny zarządzania pozwoli splacić owe długi. Ale czy jest aż tak drastyczna zmiana potrzebna skoro już sam prezes NBP powiedział, że nie da rozchwiać i obalić systemu finansów w Polsce. Podatnik spłaci te złe długi i będzie „git” jak mawiają w niektórych środowiskach. Jakich? Cinkciarskich.
Ciekawa rozmowa, a na marginesie to obecny prezes NBP dostarczył obecnemu prezesowi TVP taśmy z tajnych narad w salach sejmowych w pamiętną noc w 1992 roku kiedy obalano rząd Jana Olszewskiego. Na podstawie tych taśm powstał dokument „Nocna zmiana.” Ktoś kto dysponuje takimi taśmami tak jak ktoś kto tworzy taki dokument nie może być człowiekiem ani przypadkowym ani czarnoksięskim. To po prostu właściwy człowiek na właściwym miejscu, od zawsze.