Gabriel Maciejewski – Miasto na skrzyżowaniu mórz i kontynentów
Gabriel Maciejewski o książce Miasto na skrzyżowaniu mórz i kontynentów. Wczesno- i średniobizantyński Konstantynopol jako miasto portowe, której autorami są: Mirosław J. Leszka, Kirił Marinow. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego, w serii: Byzantina Lodziensia. Opis wydawcy: Konstantynopol to miasto szczególne, tak ze względu na wyjątkowe miejsce w dziejach średniowiecznego świata, jak i walory swego geograficznego położenia. Usytuowane malowniczo nad zatoką Złotego Rogu, Bosforem i morzem Marmara od swoich początków, jeszcze jako Bizancjum związane było z morzem. Szczególnie uwidoczniło się to w czasach, kiedy stało się ono centrum państwowości wschodniorzymskiej, wielką aglomeracją, zamieszkiwaną przez setki tysięcy ludzi. Wówczas gros zaopatrzenia żywnościowego, materiałów budowlanych, ale i np. dóbr luksusowych docierało drogą morską i wyładowywanych było w konstantynopolitańskich portach. Drogą morską przybywali do Miasta w różnych celach także ludzie: posłowie, kupcy, duchowni, pielgrzymi, ci, którzy marzyli o zrobieniu kariery i ci, którzy na cesarskim dworze dobijać się chcieli sprawiedliwości. Właśnie związkom Konstantynopola z morzem poświęcona została prezentowana książka. Spis treści Wstęp Mirosław J. Leszka, Kirił Marinow 1 I. Konstantynopolitańskie porty IV–XII w. Mirosław J. Leszka 5 II. Wszystkie okręty cesarza. Rozważania nad stanem rzymskiej marynarki wojennej za panowania cesarza Maurycjusza (582–602) Łukasz Różycki 17 III. Konstantynopolitańska eskadra cesarska w dobie panowania Komnenów (1081–1185) Marcin Böhm 47 IV. Wygnani biskupi Konstantynopola w późnej starożytności i ich kontakty ze stolicą nad Bosforem Rafał Kosiński 63 V. Chazarowie w Konstantynopolu (VII–XI w.) Jarosław Dudek 79 VI. Miejsce portu w fabule dwunastowiecznego romansu bizantyńskiego Anna Kotłowska 103 VII. Winieta Konstantynopola na mapie z Ebstorf Piotr Kochanek 113 VIII. Hodegon – z rozważań nad pierwotną lokalizacją konstantynopolitańskiego sanktuarium Piotr Łukasz Grotowski 137 IX. Pogańskie prywatne uroczystości kommemoratywne w okresie wczesnobizantyńskim Ireneusz Milewski 215 Aneks. Itinerarium Stefana z Nowogrodu z opisem konstantynopolitańskiego portu Kontoskalion (1348/1349). Przekład i opracowanie Zofia Brzozowska 227 Summary 261 Wykaz skrótów 269 Bibliografia 273 Źródła 273 Opracowania 289 Indeks osobowy 315 Indeks nazw geograficznych i etnicznych 328 Indeks nazw konstantynopolitańskich 333
Miasto na skrzyżowaniu mórz i kontynentów. Wczesno- i średniobizantyński Konstantynopol jak miasto portowe. Redakcja Mirosław J. Leszka, Kirił Marinow, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2016, ss. 341+1 nlb., il., mapy
[w serii Byzantina Lodziensia nr XXIII].
doi.org/10.14746/bp.2017.24.15
Z zadowoleniem należy powitać zbiorowe rozważania o roli Konstantynopola we wczesnym i średniobizantyńskim okresie jego historii, postrzeganego – tym razem – jako miasto portowe. Ta zbiorowa praca ukazała się pod redakcją znanego duetu łódzkich badaczy Bizancjum – Mirosława J. Leszki oraz Kiriła Marinowa. Omawiana publikacja składa się ze Wstępu, dziewięciu monograficznych artykułów o różnej objętości, aneksu zawierającego przekład Itinerarium Stefana z Nowogrodu oraz wykazu skrótów, bibliografii oraz trzech indeksów. We Wstępie(s. 1–3) Redaktorzy podkreślili położenie Konstantynopola nad morzem i jego z nim związki. Miasto po części „zapatrzone” w morze, z portami, międzykontynentalnymi interesami handlowymi, uświetnione stołecznym nimbem i religijnym statusem, w którym najważniejsi w nim ludzie kreowali politykę ówczesnego świata nie tylko w basenie Morza Śródziemnego. W I rozprawie – Konstantynopolitańskie porty IV–XII w. (s. 5–15) – M. J. Leszka zajął się wyświetleniem roli portów Królowej Miast, tj. Neorion, Bosforion oraz Juliana/Zofii i Teodozjusza. Pierwsza dwa porty były umiejscowione nad Złotym Rogiem, drugie natomiast nad Morzem Marmara. Już wstępne fragmenty tekstu wyjawiają fakt, że dość spornym i niejasnym jest ich precyzyjne wskazanie, co rodzi kolejne pytania. Szczupłość źródeł pisanych jest wynagradzana przez ostatnie prace archeologiczne. Autor nie zapomniał o zapleczach portów, czyli magazynach, spichlerzach. Były one niewątpliwie zlokalizowane nieopodal portów. M. J. Leszka zwraca uwagę na epidemię dżumy na początku lat czterdziestych VI wieku, która wpłynęła na zredukowanie liczby mieszkańców. To zaś zahamowało rozrost portowego zaplecza. Warto podkreślić, że nie bez przypadku dzielnice miast morskich, takich jak Wenecja, Genua, Amalfi, Piza wyrosły w XI w. w okolicach Złotego Rogu, dokąd przeniosło się życie portowe. Drugi tekst (s. 17–45) – autorstwa Łukasza Różyckiego (UAM Poznań) – Wszystkie okręty cesarza. Rozważania nad stanem rzymskiej marynarki wojennej za panowania cesarza Maurycjusza (582–602) jest nakierowany na analizę tytułowego tematu w oparciu o dyskusję z najnowszą literaturą przedmiotu (C. Zuckerman, J. Pryor, E. Jeffreys), z uwzględnieniem skutków plag za rządów Justyniana. Autor ukazuje, w jaki sposób doszło do powstania bizantyńskiej marynarki wojennej jako kontynuacji rzymskich tradycji marynistycznych. Ł. Różycki odrzuca pogląd o bytności w Rawennie floty, jednocześnie akcentując ważną rolę flot rzecznych, zwłaszcza mających powstrzymać ówczesny napór Słowian. Dość sceptycznie Autor odniósł się do szeregu panujących w literaturze poglądów/przypuszczeń odnośnie braku floty
247RECENZJE
za rządów Maurycjusza i konkludując, że Cesarstwo nie posiadało wówczas floty wojennej, o charakterze scentralizowanym i właściwie zorganizowanej. Marcin Böhm (Uniwersytet Opolski), w części III (s. 47–62) przedstawił rozważania – Konstantynopolitańska eskadra cesarska w dobie panowania Komnenów (1081–1185). Autor zajmujący od lat morską historią Bizancjum, zwłaszcza epoki dynastii zapoczątkowanej przez Aleksego I, odniósł się do tematyki żywo go interesującej (wcześniejsza praca – Flota i polityka morska Aleksego I Komena, Kraków 2012). W artykule M. Böhm, ukazał losy eskadr cesarskich Aleksego I, syna Jana II oraz wnuka Manuela. Na uwagę zasługuje wskazana typologia działań eskadr cesarskich (s. 58–59), a także specjalistyczna literatura marynistyczna. Korzystanie przez Autora z niektórych wydań źródeł należy za niezbyt właściwe (np. p. 27, 42 – Wilhelm z Tyru). Rafał Kosiński (Uniwersytet w Białymstoku) przedstawił – w IV części, zatytułowanej Wygnani biskupi Konstantynopola w późnej starożytności i ich kontakty ze stolicą nad Bosforem (s. 63–77) – losy 11. hierarchów kościelnych zmuszonych do opuszczenia stolicy Cesarstwa w okresie od IV–VI wieku, zatem w okresie wczesnego Bizancjum. Praca poruszająca te zagadnienia wyszła spod pióra Ireneusza Milewskiego (Depozycje i zsyłki biskupów w Cesarstwie Wschodniorzymskim (lata 325–451), Gdańsk 2008), zresztą jednego z Autorów omawianej książki. Ten przyczynek do historii bizantyńskiego Kościoła jest oparty na pierwszorzędnych źródłach oraz literaturze. Zestawienie jest utrzymane w porządku chronologicznym ukazując niedole biskupów, którzy z różnych przyczyn opuścili Miasto. Jarosław Dudek (Uniwersytet Zielonogórski), zaprezentował w V rozdziale (s. 79– 102) tekst o Chazarach w Konstantynopolu (VII–XI w.), będący jednym z owoców obszernej kwerendy na temat tej grupy etnicznej, którą detalicznie przedstawił w swojej najnowszej i obszernej publikacji – Chazarowie. Polityka, kultura, religia VII–XI wiek, Warszawa 2016, zwłaszcza na s. 154–162. Autor zwrócił uwagę na powiązania dynastyczne w obrębie świata bizantyńsko-chazarskiego opierając się przede wszystkim na greckim oraz arabskim materiale źródłowym. Niewielką niedoskonałością w pracy są nieprecyzyjne zapisy brzmienia nazwisk arabskich pisarzy (np. w przypisie 2, s. 81–82, 276, 278, 281, 285). Wspominam o tym tylko z obowiązku recenzyjnego, gdyż nie ma problemu z rozszyfrowaniem tych arabskich twórców. W VI części, Anna Kotłowska (UAM Poznań) podzieliła się swymi przemyśleniami filologicznymi w rozprawie Miejsce portu w fabule dwunastowiecznego romansu bizantyńskiego (s. 103–112). Autorka zilustrowała swoje poglądy w filologicznym tłumaczeniu trzech tekstów Teodora Prodromosa (s. 106–111), akcentując aspekty „morskie” analizowanego przekładu. Solidna, treściwa i dobrze uargumentowana część publikacji pełna erudycji. Piotr Kochanek (KUL) w tekście Winieta Konstantynopola na mapie z Ebstorf (s. 113–135) – w VII części książki – dokonał analizy tego źródła kartograficznego pod kątem tytułowego Konstantynopola. Tekst – ilustrowany winietami stolicy Cesarstwa oraz bizantyńskich miast, jakie widnieją na tej mapa mundi – odnosi się do zabytku powstałego około 1300 roku, który jest prawdziwą kopalnią wiadomości,
248 RECENZJE
nie tylko dla historyków. Autor stwierdził w konkluzjach, że winieta Konstantynopola mieści się w schemacie miast portowych. Jego zdaniem na takie, a nie inne ukazywanie Miasta wpłynęła schizma w 1054 roku i inne „kontrowersje” (s. 134) pomiędzy Rzymem i Konstantynopolem. W rozdziale VIII, Piotr Łukasz Grotowski (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie), w obszernym tekście (s. 137–213) zatytułowanym Hodegon – z rozważań nad pierwotną lokalizacją konstantynopolitańskiego sanktuarium pragnął czytelnikowi przybliżyć zagadnienia archeologiczne i historyczną rolę kompleksu wybudowanego na Manganach. Autor rozpoczął narrację od historii ufundowania obiektu i doprowadzając ją do chwili zniszczenia przez Osmanów. Badania archeologiczne, nad tym reliktem bizantyńskiej architektury, zostały rozpoczęte w 1923 roku trwają praktycznie do chwili obecnej odsłaniając nowe szczegóły. Drobiazgowa analiza tematu jest opatrzona informacjami źródłowymi oraz celną, wielojęzyczną literaturą, w tym turecką. W IX części, wspomniany już Ireneusz Milewski (Uniwersytet Gdański) podjął temat Pogańskie prywatne uroczystości kommemoratywne w okresie wczesnobizantyńskim (s. 215–225). Autor odwołuje się do styku literatury starożytnego Rzymu i wczesnego Bizancjum analizując temat w oparciu o teksty łacińskie oraz greckie. W Aneksie (s. 227–260) znalazło się Itinerarium Stefana z Nowogrodu z opisem konstantynopolitańskiego portu Kontoskalion (1348/1349). Tekst przełożyła ze staroruskiego Zofia Brzozowska opatrując go nieobszernym, ale treściwym wprowadzeniem do zagadnienia (s. 227–230) oraz trafnymi komentarzami w przypisach (s. 248– 260). Wydanie Intinerarium posiada jeszcze jeden walor – bilingwę, na stronach parzystych znajduje się tekst oryginalny, zaś na nieparzystych, polskie tłumaczenie. Na s. 261–268 mamy teksty streszczeń w języku angielskim, natomiast pomiędzy s. 273–314 spisy bibliograficzne. Przydatne okazują się trzy rodzaje indeksów (s. 315–336): osobowy, nazw geograficznych i etnicznych oraz nazw konstantynopolitańskich. Opinia o publikacji zbiorowych nie jest ani wdzięczna ani łatwa. Wydaje się, że Autorzy i Redaktorzy dołożyli wiele wysiłku, aby starannie przygotować teksty, poddać się właściwej dyscyplinie redakcyjnej, choć niewątpliwie, jeśli chodzi o obszerność, jeden z tekstów istotnie zaburza zasady proporcji, ale czyta się go z zapałem. Publikację należy postrzegać pozytywnie, w wielu aspektach nowatorsko, jeśli chodzi o osiągnięcia polskiej bizantynistyki. Dostrzec również należy wyrównany, wysoki poziom tekstów, co nie jest łatwe do zapewnienia w pracach zbiorowych. Seria Byzantina Lodziensia zainicjowana przez profesora Waldemara Cerana w 1997 roku zyskała kolejną wartościową cegiełkę, na dodatek ozdobioną przekładem tekstu źródłowego.
Zdzisław Pentek
Źródło PDF link do ściągnięcia: https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=7&ved=2ahUKEwjdleHP4r3nAhWKZMAKHYx-DioQFjAGegQIChAB&url=https%3A%2F%2Fpressto.amu.edu.pl%2Findex.php%2Fbp%2Farticle%2Fdownload%2F10056%2F12172&usg=AOvVaw0FRvhwNzivc2f512ishLd8