Deklaracja LGBT+ to atak na tradycyjne wartości?
Józef Orzeł rozmawiał z Gabrielem Maciejewskim, pisarzem, publicystą. Czy deklaracja LGBT+ to atak na tradycyjne wartości?
Józef Orzeł rozmawiał z Gabrielem Maciejewskim, pisarzem, publicystą. Czy deklaracja LGBT+ to atak na tradycyjne wartości?
Copyright © 2020-2024 — Prawy Górny Róg
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.
kto zrobił tego latarnika prezydentem Warszawy? Idioci ? Pis nie potrafił poradzić sobie z idiotami? Więc jak poradzi sobie z wytrawnymi cwaniakami w polityce zagranicznej? Współczuję naszemu nieszczęśliwemu krajowi.
Urzędników miasta jest w warszawie 9 tys – razem z rodzinami (teściowie, krewni) może być ile głosów ?
Myślę że jego elektorat to urzędnicy z rodzinami i ci co są w opozycji do PiS – u.
Może „słoiki” go wybrały, czyli niewykształceni z małych miast, świeżo zamieszkali w stolicy ?
A co myślisz o pewnej ilości autokarów, które mogły na przykład zaparkować przy peryferyjnych placówkach wyborczych stolicy, żeby się nie rzucać w oczy, z pasażerami zaopatrzonymi w zaświadczenia, że głosują poza miejscem zamieszkania bo są na wycieczce no a obowiązek obywatelski czyli głosowanie spełniają właśnie w innym mieście, no i tak się dziwnie złożyło że akurat w stolicy. Kto lubiącemu podróże zabroni?
Nie wiem kto wybrał Czaskoskiego.
Latarnik, to niosący światło.
A niosący światło, to LUCYFER.
To jest oczywiste.
„samozwańczy latarnik”
dobre!
To są fuchy dla jakichś degeneratów ale najprawdopodobniej dla degeneratów bez pieniędzy.
Dobrze, że Coryllus szybko sprowadził to do kwestii komunistycznych metod a pan Orzeł podał przykład ze spółdzielniami mieszkaniowymi za komuny i w warunkach demokratycznych – bardzo dobry przykład jacy aktywiści, kto rzeczywiście kręci się wokół takich stanowisk i gremiów.
„…degeneratów bez pieniędzy…” – np. „zawodowych homoseksualistów”, :-), ?