Pogadanka o Acta 2
Szanowni Państwo, dręczy mnie okropnie nad aktywność polityków wypowiadających się na temat swobód w internecie. Myślę, słuchając ich, że nie o swobody bynajmniej chodzi, ale o to, by utrzymywany w gotowości garnitur autorytetów, sztukmistrzów i magików mógł dalej pozostać na swoim miejscu. Krótko rzecz ujmując to są targi o to czy autorzy słabej muzyki, wtórni literacki i nędzni prowokatorzy grający na emocjach tłumu będą zarabiali dobre pieniądze czy trochę słabsze. Niczego więcej w tym sporze nie dostrzegam.
Genialne…
… po prostu genialne 10 minut, w ciagu ktorych w pieknym stylu – jeszcze raz – rozwalil Pan te cala deta „dyrektywe” tych brukselskich debili i zwyklych TCHORZY, ale takze te cale acta2…
… a komentarze Saryusza, Karskiego, a takze Rycha Czarneckiego – to po prostu jest CZYSTE DNO !!!
Nie wiem co tam się dzieje w TV, ale pewnie obecna władza znowu podnosi jakiś klangor.
Problem w tym, że im chodzi jedynie o ten klangor, z którego nic nie wynika.
To daje do myślenia, gdyż widać ewidentnie jak władze demokratyczne są obecnie upadłe, tak podłe, że jedyne co im pozostało to groźne kiwanie palcem w bucie i podnoszenie klangoru, kiedy zmiany są im narzucane czy im się to podoba czy nie. Spróbowaliby tylko stawić rzeczywisty opór.